Moim skromnym zdaniem, jeżeli chodzi o nasze "legionowe" realia to taki kamuflaż pasuje jak pięść do nosa. Jak już chcesz malować to coś na wzór tego jak to ma Yoogi zrobione. Dużo jest poradników na YouTube jak samemu pomalować replikę.
Natomiast jeżeli chcesz już malować w jakiś konkretny kamuflaż to na pewno są lepsi pretendeci do wyboru aniżeli multicam.
"A ja ci powiadam, że nie rozpoznałbyś strategii nawet wtedy, gdyby wyskoczyła z krzaków i kopnęła cię w dupę." - Zoltan do Jaskra "Chrzest Ognia" Andrzej Sapkowski
Ja repliki chce pomalować z 2 powodów. Pierwszy to taki iż chodzi o lepsze wtapianie się w tło, zaś drugi powód to taki że osobiście wydaje mi się iż replika pomalowana dodaje +30FPSów
Żarcik taki
1. Jakie maskowania byście polecali na replike?
2. Jakie maskowania w miarę wyglądają na replice? - oprócz multicama
3. Jak myślicie jakim sposobem malować?
a) Od szablonu jakiegoś?
Np gąbeczką?
c) Samym szprejem porobić przyciemnienia?
Na necie na pewno znajdziesz sporo poradnikow. Co do szablonow to raczej nie uda ci się. Dobierz kolory na wzor munduru i zrób kombinacje gry cieni, może coś w "dupe węża", to gabeczka ... aby zgubić regularnosc
Wpisz na YouTube: "How to paint airsoft gun"
Polecam 3-4 pierwsze filmy jeżeli chodzi o samodzielne pomalowanie repliki.
Jeżeli chodzi o konkretne camo to na pewno są firmy w Polsce które się tym zajmują. Musisz poszukać, może coś na WMASG znajdziesz. No i jeśli się zdecydujesz w ten sposób pomalować replikę to możesz przecież wybrać "panterę leśną" - to będzie najlepiej pasowało do kompletu. Ewentualnie coś takiego(cryptek mandrake):
"A ja ci powiadam, że nie rozpoznałbyś strategii nawet wtedy, gdyby wyskoczyła z krzaków i kopnęła cię w dupę." - Zoltan do Jaskra "Chrzest Ognia" Andrzej Sapkowski
Sam spędziłem mnóstwo czasu czytając i szukając odpowiedzi na pytanie - "Jak zamaskować replikę?"
W grę wchodziły kamuflaże zewnętrzne, owijanie repliki i malowanie repliki.
Jak pewnie sam zauważyłeś, wybrałem malowanie ze względu na:
- stosunkowo tani spasób
- uniwersalność (wiedząc gdzie się strzelam, dobrałem kolory far
- łatwość w wykonaniu (kupiłem gotowe farby w sprayu)
- nie wpływa na ergonomię repliki
Kolejnym pytaniem było - "Jak pomalować?"
Czytałem, oglądałem zdjęcia i w końcu doszedłem do wniosku, że malowanie musi:
- zgrywać się z używanym przeze mnie kamuflażem
- być dobrane do kolorów panujących w terenie przeznaczenia repliki
- jak najskuteczniej "rozbijać" kształt repliki
Jaki był finał? Nieregularność! Zastosowałem niejednolite pasy w 3 kolorach + miejscowe nakładanie "dupy węża" czyli "snake skin". Efekt chyba każdy zna
Osobiście jestem zadowolony z efektu i wiem, że zamierzony cel został osiągnięty
"Gdy już przystroimy karabin niczym choinkę świąteczną, możemy ruszać w bój, gdyż na polu walki ASG lans, szpan i respekt to podstawa." - przeczytane gdzieś na forum WMASG